Dwie osoby wypadły z łodzi motorowej na Wiśle w Puławach. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę (27.04) wieczorem.
Dyżurny puławskiej komendy dostał informację, z której wynikało, że przewróciła się łódź. Płynący nią 52-latek i jego 44-letnia żona, po wydostaniu się z wody utknęli na kamieniach pod mostem i nie mieli możliwości przedostać się do brzegu. Pomogły im służby, które dotarły na miejsce.
– Łodzią płynęli 52-latek i jego 44-letnia żona – mówi komisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. -Służby, które jako pierwsze dotarły na miejsce, udzieliły im pomocy i pomogły przedostać się na brzeg. Ze względu na niegroźne obrażenia, których doznała kobieta, konieczne było zadysponowanie do niej zespołu ratownictwa medycznego, w konsekwencji czego kobieta trafiła do szpitala. Policjanci ustalili, że łodzią sterował 52-latek z powiatu puławskiego. Badanie wykazało, że mężczyzna był nietrzeźwy. Miał niespełna promil alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiał, został przesłuchany. Policjanci przedstawili mu zarzut kierowania łodzią motorową w stanie nietrzeźwości.
CZYTAJ: Okradali drogerie na terenie całego kraju. Trzej mężczyźni w rękach policji [ZDJĘCIA, WIDEO]
52-letni mężczyzna za swój czyn będzie odpowiadał przed sądem.
MaK / opr. LisA
Fot. KPP Puławy