Cztery mecze i cztery porażki. Taki bilans meczów sparingowych przed startem I ligi mają piłkarze Górnika Łęczna. W ostatnim zielono-czarni przegrali z Legią Warszawa aż 1:5.
Spotkanie miało wymiar trzech 45-minutowych tercji. Jedynego gola dla zespołu trenera Macieja Stolarczyka przy stanie 0:3 zdobył Fryderyk Janaszek. Łęczyński szkoleniowiec sprawdził w tym meczu pięciu testowanych zawodników.
Trener Stolarczyk tak podsumował to spotkanie: – Sparing został rozegrany w takim wymiarze czasowym, bo oba zespoły chciały takiego obciążenia fizycznego dla swoich piłkarzy, aby zobaczyć, jak w „bojowych” warunkach, czyli w dłuższym wymiarze czasowym, sprawują się piłkarze. Nie ma co ukrywać, że popełniliśmy sporo błędów, które odzwierciedliły wynik końcowy, bo te bramki, które straciliśmy, pokazują nasze słabsze momenty. Mieliśmy też swoje okazje, w szczególności na początku. Mogliśmy je zamienić na bramki, ale sumarycznie nadal czeka nas jeszcze sporo pracy, bo tego rodzaju potyczki pokazują nasze słabe punkty. No i nie ma co ukrywać, że na tle takiego rywala, jakim jest Legia, widać nasze słabości. I nad tymi słabościami musimy pracować.
W kolejnych grach kontrolnych Górnik 12 lipca zmierzy się z izraelskim Hapoelem Ironi oraz z Koroną Kielce. Tydzień później rozpoczną się rozgrywki I ligi.
PJ
Fot. Górnik Łęczna / Kacper Pacocha