W powiecie biłgorajskim 32-letni kierowca volvo wsiadł za kierownicę pomimo wypitego alkoholu. W konsekwencji stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu i dachował, finalnie zatrzymując się na boku w lesie.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Długi Kąt. Policja, która udała się na miejsce, przeprowadziła badanie alkomatem. Wykazało ono, że kierowca miał ponad pół promila alkoholu w organizmie.
CZYTAJ: Proces od nowa. Na razie bez wyroku ws. śmierci 16-letniego Eryka
Kierowca trafił do szpitala. Policjanci zatrzymali należące do niego prawo jazdy.
O dalszym losie 32-latka zdecyduje sąd. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.
RyK / opr. LisA
Fot. KPP Biłgoraj