Futurystyczny design, zaawansowana technologia i zielona energia. Politechnika Lubelska zaprezentowała najnowszy bolid wodorowy zaprojektowany i zbudowany przez studentów uczelni. Hydra jest zrobiona z włókna węglowego i kevlaru, tak jak budowane są bolidy Formuły 1 lub sportowe samochody.
– To młodsza siostra bolidu Hydros, ale z nowym silnikiem, mocniejszym układem wodorowym i całkiem nowym napędem – mówi w rozmowie z Radiem Lublin dr hab. Jacek Czarnigowski. – Ze względu na to, że ten samochód jest troszeczkę cięższy jest tak, że będzie musiał mieć większy silnik. Na chwilę obecną jest to 1-kilowatowy silnik elektryczny i 1-kilowatowe ogniwo wodorowe. Ten samochód jest w 100% ekologiczny. Dostajemy butlę z wodorem pod ciśnieniem około 200 barów. Dla Hydry będzie to około 5-6 gramów wodoru. Mamy następnie ogniwo wodorowe, które przekształca wodór na wodę i wytwarza w tym czasie prąd. Ten prąd używany jest do silnika elektrycznego, do napędu – dodaje.
– To taki futurystyczny samochód miejski – opowiada student pierwszego roku mechatroniki Wojciech Walczak. – Można powiedzieć, że to połączenie Garbusa z Porsche 911. Z tyłu przypomina trochę Warszawę, a lampy przypominają Lamborghini Murciélago – dodaje.
POSŁUCHAJ PODCASTU:
Sekrety nauki
Hydra, podobnie jak Hydros, wystartuje już w czerwcu w prestiżowych zawodach Eco Shell-marathon – jednym z najważniejszych wydarzeń promujących innowacje w dziedzinie energooszczędnych pojazdów.
LilKa / opr. PaW
Fot. Piotr Michalski