Ośmiomiesięczna Zuzia, zamiast do zakładu opiekuńczo-leczniczego, trafi do rodziny zastępczej w Białej Podlaskiej. Zuzia od urodzenia była w szpitalu na Śląsku, wymagała specjalistycznego żywienia. Jej los poruszył wiele osób w Polsce.
Sąd w Zabrzu nie zgadzał się, by dziecko trafiło do rodziny zastępczej, która wyraziła gotowość jego przyjęcia. W opinii sądu rodzina nie mogła zająć się Zuzią, bo nie była rodziną specjalistyczną.
Po ponownym rozpatrzeniu wniosku kandydatów i złożeniu zaświadczenia, że ukończyli specjalistyczne szkolenie, Zuzia trafiła do rodziny zastępczej w trybie zabezpieczenia na czas trwania postępowania sądowego.
CZYTAJ: Na 8-miesięczną Zuzię czeka rodzina zastępcza. Sąd zdecydował inaczej
Z takiego biegu sprawy zadowolona jest dyrektor Centrum Wsparcia Rodzin Lighthouse w Białej Podlaskiej Edyta Wojtasińska, która od początku pomagała małżeństwu starającemu się o przyjęcie dziecka.
– To co z punktu widzenia dziecka jest najważniejsze to to, że tym postanowieniem sędzia przerwał ten bieg wydarzeń, w których Zuzia przez 240 kolejnych dni nie mogła mieszkać w domu, nie mogła mieć swoich bliskich. Przebywała w szpitalu. Jak wszyscy pamiętamy, postanowienie sądu miała być umieszczona w z zakładzie opiekuńczo-leczniczym. To właściwie odbierało jej szanse na poczucie bezpieczeństwa, na harmonijny rozwój, na bycie w stabilnym, własnym środowisku rodzinnym.
Małżeństwo czeka teraz na decyzję sądu, żeby stać się opiekunami prawnymi dziewczynki.
W sprawie ośmiomiesięcznej Zuzi interweniowały m.in. wiceministry zdrowia i sprawiedliwości oraz Rzeczniczka Praw Dziecka. Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej zapowiedziała nowelizację przepisów, by lepiej koordynować zarządzanie pieczą zastępczą.
MaT / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com