W 1 Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Lublinie wszczepiono po raz pierwszy w Polsce (poza badaniami klinicznymi) innowacyjny implant wieńcowy – bioadaptor. Jak podkreślają lekarze, metoda zrewolucjonizuje leczenie pacjentów z miażdżycą.
CZYTAJ: Innowacyjna operacja lubelskich lekarzy! To pierwszy taki zabieg w regionie
– Naczynia pulsują, mają swój specyficzny kształt, są kręte. Wymyślono więc system, który by tej motoryki nie zaburzał – wyjaśnia dr hab. n. med. Grzegorz Sobieszek, kierownik Pracowni Hemodynamiki Kliniki Kardiologii 1 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Lublinie. – Stent to są sprężynki zbudowane z różnych metali, pokryte specjalnym polimerem, w którym mamy lek zapobiegający narastaniu z powrotem zwężenia. Natomiast system bioadaptor to też jest taka sprężynka, ale ma ona jak gdyby połączenia. W części tych sprężynek mamy zawiasy. Po trzech miesiącach, kiedy części, które są rozpuszczalne, a nie metalowe, uwalniają te zawiasy, wtedy ten cały system dostosowuje się do kształtu naczynia. I okazało się, że ma to znaczenie kliniczne.
Pacjenci, którzy otrzymują taki system, mają mniej incydentów wieńcowych.
LilKa / opr. ToMa
Fot. 1 Wojskowy Szpital Kliniczny