Kolejne – trzecie w tym roku – ognisko wścieklizny w województwie lubelskim. Tym razem chorobę zdiagnozowano u dzikiego lisa w miejscowości Wolica w gminie Hrubieszów.
Służby weterynaryjne ustalają, jak doszło do zakażenia, i apelują do wszystkich o ostrożność. Widząc dzikie lub bezpańskie zwierzę, nie należy się do niego zbliżać.
Głównym nosicielem wścieklizny w Polsce jest lis. Do zakażenia człowieka najczęściej dochodzi w wyniku ugryzienia przez chore zwierzę.
CZYTAJ: Lubelskie walczy ze wścieklizną. Lisy i jenoty do odstrzału [LISTA OBSZARÓW]
W najbardziej zagrożonych regionach wydano rozporządzenia wojewody dotyczące np. obowiązku szczepienia kotów. Dotyczy to powiatów krasnostawskiego, hrubieszowskiego, biłgorajskiego, tomaszowskiego oraz zamojskiego.
W ubiegłym roku w województwie lubelskim stwierdzono w sumie 36 ognisk wścieklizny.
Wścieklizna to bardzo niebezpieczna choroba wirusowa, która może dotknąć zarówno zwierzęta, jak i ludzi. Wirus przenosi się przez ślinę zakażonego zwierzęcia, najczęściej przez ugryzienie. Wścieklizna jest nieuleczalna i prawie zawsze prowadzi do śmierci, dlatego zapobieganie jej rozprzestrzenianiu jest tak ważne.
MaTo / opr. WM
Fot. pexels.com