W ciągu ostatnich dwóch lat zdecydowanie zwiększyła się liczba świadczeń udzielanych przez szpital w Białej Podlaskiej. Oprócz wprowadzonego planu naprawczego, wpływ na to ma pozyskiwanie nowoczesnego sprzętu.
Najnowsze takie urządzenie w bialskim szpitalu to angiograf, pozwalający ratować życie pacjentów z zawałami serca. Sprzęt zakupiono dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
CZYTAJ: „Dane napawają optymizmem”. Leki przeciw grypie zaczynają wracać do aptek
– Urządzenie zastąpi kilkunastoletni sprzęt i jest bardziej bezpieczne dla pacjentów – mówi dr Sebastian Wójcik, ordynator Oddziału Kardiologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. – Nowy angiograf ma zmniejszoną dawkę promieniowania, na którą są narażeni pacjenci. Jeżeli chodzi o zabiegi, które będziemy wykonywać na tym angiografie, są to: koronarografie, angioplastyki, zamykanie otworów międzyprzedsionkowych u młodych pacjentów po udarach mózgowych, a także wszczepianie urządzeń, stymulatorów resynchronizujących pracę serca w niewydolności serca. Ale angiograf służy przede wszystkim do ratowania życia u pacjentów w zawałach mięśnia sercowego.
– Zakup angiografu to kolejny strategiczny krok w kierunku zarządzania pacjentami z ryzykiem chorób sercowo naczyniowych – mówi Artur Kozioł, dyrektor bialskiego szpitala. – Wartością tego sprzętu jest możliwość obrazowania naczyń krwionośnych. Dzięki temu jesteśmy w stanie unikać takich powikłań jak udar czy zawał, co będzie miało wpływ na ustawienia planów terapeutycznych, operacji, zabiegów.
Urządzenie to pozwala między innymi prześwietlić serce pacjenta pod różnym kątem i z różnych stron. Pracuje też z użyciem sztucznej inteligencji.
To nie jest jedyny sprzęt zakupiony ostatnio dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego. Szpital wzbogacił się między innymi o stacjonarny aparat rentgenowski, tomograf komputerowy ze wsparciem sztucznej inteligencji oraz robota Da Vinci.
Zaś dzięki inwestycjom i wprowadzeniu planu naprawczego szpital zwiększył przychody z 311 do 480 milionów zł. Przekłada się to na zwiększenie liczby świadczeń. W porównaniu z 2022 rokiem o 40 tysięcy pacjentów więcej skorzystało z porad lekarzy specjalistów, a o 9 tysięcy zwiększyła się liczba hospitalizacji.
– Na początku kadencji wprowadziłem nowoczesny sprzęt i technologię do Oddziału Neurochirurgicznego. I to spowodowało, że obłożenie na tym oddziale wzrosło o 500-600%. NFZ pierwszą umowę w tamtym roku wycenił nam na 5 mln zł, a my wykonaliśmy ją na ok. 28 mln. Mamy więc 23 mln nadwykonań. To środki, które trafiły na operacje na kręgosłupach, głowach i szyjach naszych pacjentów. Dzięki temu osoby te wróciły do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie, do pracy, a więc nie powodowały dużych kosztów społecznych – mówi Artur Kozioł. – Jednak dzisiaj NFZ znów wycenia nam umowę na 5 mln zł, co jest trochę rażąco niesprawiedliwe. Bo zainwestowaliśmy dużo środków i czekamy na zwroty z tych inwestycji.
Koszt angiografu wyniósł 4 mln zł. Trafił on do pracowni hemodynamiki, która przeszła ostatnio modernizację.
MaT / opr. ToMa
Fot. nadesłane