W wirtualnym świecie wszystko jest możliwe. Po 80 latach zupełnie przypadkiem algorytmy podpowiadają, gdzie mogą spoczywać szczątki dziadka Jacka Piwowarczuka. Od dawna go szukał. Włączyła się w to prawnuczka zamordowanego. Córka, wnuk i prawnuczka Sonia zaaresztowanego w czasie łapanki ulicznej w 1943 r. w Parczewie Jana Dąbrowskiego przyjeżdżają z Katowic i postanawiają odszukać świadków tej egzekucji.
Co z tego wynikło – o tym w reportażu Czesławy Borowik zrealizowanym przez Jarosława Gołofita, a zatytułowanym „Duch dziadka i Facebook”.
Fot. nadesłane / archiwum