Seniorka z Puław uwierzyła w historię o wypadku, który miała spowodować jej wnuczka. 88-latka straciła 20 tys. złotych.
Do kobiety zadzwoniła oszustka, która podawała się za wnuczkę poszkodowanej. Dzwoniąca opowiadała, że spowodowała wypadek ze skutkiem śmiertelnym i musi opłacić adwokata, żeby nie trafić do aresztu. Seniorka uwierzyła w tę historię, zebrała wszystkie oszczędności – łącznie ponad 20 tysięcy złotych – i przekazała je tajemniczemu mężczyźnie. Gdy nie doczekała się telefonu od uwolnionej wnuczki, sama do niej zadzwoniła i dowiedziała się, że żadnego wypadku nie było, a ona sama padła ofiarą przestępców.
Podobne telefony odebrało wczoraj (16.01) wielu mieszkańców Puław, jednak większość osób nie uwierzyła w historie oszustów.
MaK / opr. AKos
Fot. pexels.com