Condohotele czy aparthotele jak nazywają się obiekty zwane, w których nie dość, że możemy mieć na własność apartament wakacyjny, to jeszcze na nim zarabiać, święciły rekordy zainteresowania w końcówce minionej dekady. Później przyszła pandemia i zapaść w całej branży hotelowej srodze dotknęła także posiadaczy takich lokali. Zamiast zysków, musieli dopłacać do ich bieżącego utrzymania. Czy tegoroczny wzrost popytu na usługi hotelowe uzasadnia sensowność inwestowania w takie obiekty, na skalę sprzed pięciu lat?
JB
Fot. pexels.com