Okres świąteczny to trudny czas dla osób w kryzysie bezdomności, którzy właśnie teraz najbardziej mogą odczuwać tęsknotę za bliskimi.
– Chociaż nie możemy zasiąść z rodziną przy wspólnym stole, to jednak pamiętamy o istocie świąt Bożego Narodzenia – mówi pochodzący z województwa mazowieckiego pan Jan, który od kilkunastu lat przebywa w Białej Podlaskiej, a na co dzień nocuje w piwnicach budynków. – Święta są wesołe. Muszą być, Pan Jezus się urodził, nie mogą być smutne. Ciężki czas? Nie powiedziałbym, bo są noclegownie, ludzie też przenocują. Jadę do dzieci, jadę do żony. Oni mnie tam nie chcą, ale ja będę. Każdy może się znaleźć w takiej sytuacji, wystarczy kalectwo albo wypadek samochodowy. Spędzę czas u rodziny, tylko tam nie wejdę, postawię przed drzwiami to, co jest dla dzieci i dla żony.
CZYTAJ: Święta pełne tęsknoty. Samotność w schroniskach dla bezdomnych
Noclegownia dla osób bezdomnych w Białej Podlaskiej znajduje się przy ulicy Kąpielowej. Jest przygotowana na przyjęcie 20 osób.
MaT / opr. LisA
Fot. pixabay.com
Pliki dźwiękowe
pan Jan






![Sal Solo (Classix Nouveaux): "Polska zawsze była dla nas ważna" [POSŁUCHAJ ROZMOWY] 6 EAttachments92206945ea7f9f34770c0862c3045695fa86fd4 xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments92206945ea7f9f34770c0862c3045695fa86fd4_xl-350x250.jpg)



