Znakomicie rywalizację z Treflem Sopot w półfinale mistrzostw Polski zaczęli koszykarze PGE Startu Lublin. Drużyna trenera Wojciecha Kamińskiego w pierwszym meczu wygrała na wyjeździe z obrońcą tytułu 100:81. Lubelska drużyna prowadziła niemal od samego początku.
Po pierwszej połowie lubelski zespół prowadził 56:41, a w drugiej części kontrolował przebieg spotkania. W Starcie znakomicie spisywał się belgijski rozgrywający Emmanuel Lecomte, który zdobył 26 punktów. Lubelscy koszykarze mieli 16 trafionych rzutów za 3 punkty.
– Bardzo dużo nam wychodziło – przyznał szkoleniowiec. – Trafialiśmy ciężkie rzuty i nie daliśmy się nakręcić drużynie Trefla Sopot. Oczywiście nie zagraliśmy idealnego meczu, bo nasze problemy na desce, w obronie, 18 zbiórek w ataku Trefla – to jest na pewno do poprawy. Natomiast dla nas najważniejsze jest to, że prowadzimy 1:0 w serii. Natomiast jest to tylko 1:0. Trzeba odpocząć i być przygotowanym na kolejny ciężki mecz.
Skrzydłowy Startu Michał Krasuski był bardzo zadowolony ze zwycięstwa.
– Bardzo cieszymy się, że zrobiliśmy ten pierwszy krok. Dobrze zaczęliśmy i cały czas kontynuowaliśmy dobrą grę. Utrzymywaliśmy przewagę, więc bardzo nas to cieszy. Ale musimy odpocząć po tym meczu i skupić się na następnym, bo jest to dopiero pierwszy krok – mówił zawodnik.
Kolejny mecz w piątek (30.05) także w Sopocie.
AR
Fot. PAP / Adam Warżawa