36-latka złapała się na fałszywą reklamę „akcji spółki Orlen”. Chcąc zainwestować, straciła niemal 87 tysięcy złotych.
Mieszkanka powiatu zamojskiego znalazła reklamę w mediach społecznościowych. Zostawiła pod nią komentarz, że chciałaby skorzystać z oferty. Bardzo szybko otrzymała telefon, w którym uprzejmy głos opowiedział jej o zasadach inwestowania. Następnie, za namową analityka, kobieta założyła konto inwestycyjne, na które przelała niespełna trzy tysiące złotych, a potem kolejne kwoty.
CZYTAJ: Znęcał się nad rodziną. Tymczasowy areszt dla 46-latka
Pokrzywdzona na rachunek inwestycyjny otrzymała kilka przelewów po kilkaset złotych, które były opisane jako „przelewy dochodowe”. To ją upewniło w tym, że na inwestycji może zarobić. Dlatego też spełniała kolejne zalecenia. Zaciągnęła nawet pożyczkę. Łącznie straciła niemal 87 tysięcy złotych.
Policja apeluje o rozwagę. Jeśli ktoś z firmy inwestycyjnej prosi o przelew na wskazane konto lub prosi o podanie wrażliwych danych, bądź instalację programu do zdalnej obsługi urządzenia, to jest to oszustwo.
EwKa/ opr. DySzcz
Fot. pixabay.com