W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego ekstraklasy koszykarze PGE Startu Lublin zmierzą się na wyjeździe z Anwilem Włocławek. Lubelska drużyna w minioną niedzielę zapewniła sobie występ w play-off, ale stawką jutrzejszego spotkania jest jak najwyższa lokata, a co za tym idzie lepsze rozstawienie przed decydującą fazą rozgrywek.
Kapitan Startu Filip Put zapewnia, że nie zamierza spoczywać na laurach: – Jeżeli ktokolwiek myślał, że odpuścimy, to od razu mówię – nie, nie odpuszczamy. To jest sport, tu się gra zawsze do końca, zwłaszcza że ten mecz może nam bardzo dużo jeszcze pomóc. Może nam dać rozstawienie, możemy skończyć w pierwszej czwórce po tym meczu. Zaczniemy play-offy u siebie, więc myślę, że to jest naprawdę warte poświęcenia w tym sezonie. Chcemy po prostu zagrać swoją koszykówkę. Liczymy, że jesteśmy w tak dobrej formie, że uda nam się wygrać. Na pewno nie będzie łatwo, ale nie poddajemy się i będziemy walczyć.
Rozgrywający Bartłomiej Pelczar podkreśla, że jest o co walczyć. – Myślę, że trzeba skupić się najbardziej na naszej grze. Musimy biegać szybko do ataku, musimy zatrzymać ich szybki offence. Jest to pierwsza drużyna, mamy już zapewnione miejsce, więc musimy do tego podejść z respektem, ale też walczymy o przewagę parkietu. Nie jedziemy tak naprawdę, żeby tylko ten mecz rozegrać, bo jest ostatni, tylko walczymy o jak najwyższe miejsce w tabeli.
Anwil ma na koncie aż 24 zwycięstwa i jest pewny pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej. Z kolei Start, który w tej chwili jest trzeci, ma w dorobku 18 wygranych. W pierwszej rundzie u siebie lubelska drużyna przegrała 83:95. Wszystkie spotkania ostatniej, 30. kolejki rozpoczną się o tej samej porze, czyli o 20.00.
AR / opr. LisA
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL