Siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają o złoty medal mistrzostw Polski. W półfinale lubelska drużyna okazała się lepsza od broniącego tytułu Jastrzębskiego Węgla, zwyciężając w decydującym spotkaniu 3:2.
Pierwszego seta lubelska drużyna wygrała 25:22, ale w drugim triumfowali gospodarze 25:20. Trzecia partia znów dla podopiecznych trenera Massimo Bottiego – tym razem 26:24. Jastrzębski doprowadził do tie-breaka, zwyciężając w czwartym secie 25:23. W decydującym secie zespół Bogdanki LUK triumfował 15:9.
W półfinałowej rywalizacji play-off lubelska drużyna wygrała 2:1.
MVP spotkania został atakujący lublinian Kewin Sasak. – To historyczne zwycięstwo, awans do finału pierwszy raz w karierze. Bardzo się z tego cieszę. Cieszę się też z tego, jak ta drużyna pracowała. Dzisiaj po obu stronach daliśmy kawał dobrego meczu. Ten półfinał był bardzo wyrównany, świadczą o tym wyniki – mówi.
Dumy z awansu do finału nie ukrywa kapitan Bogdanki LUK Marcin Komenda: – Niewątpliwie napisaliśmy dzisiaj historię. Wiemy, że mamy już medal. Niezależnie od tego, jak się potoczy finał, ten sezon jest kapitalny. Oczywiście zrobimy wszystko, żeby finał wygrać. To piękna chwila. Mecz był niesamowicie emocjonujący, bo w każdy momencie mógł się odwrócić w jedną albo drugą stronę – decydowały niuanse, a czasem przypadkowe piłki. Ale my jesteśmy zwycięzcami i ogromnie się cieszymy. Aż ciężko opisać słowami, co się dzieje i to, co w nas jest.
Awans do finału oznacza, że Bogdanka LUK w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów: – Dla klubu będzie to niesamowita sprawa. Dla mnie to też spełnienie marzeń, bo jeszcze nigdy nie miałem możliwości zagrać w Lidze Mistrzów. Super, że będziemy mogli zmierzyć się z najlepszymi drużynami w Europie – dodaje Komenda.
Rywalem Bogdanki LUK w meczu o złoty medal będzie Aluron Warta Zawiercie. Pierwszy mecz finałowy w środę (30.04) o godzinie 17.30 w Sosnowcu.
AR / JK
Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz