Roszczeniowi, nieuznający autorytetów, gotowi z dnia na dzień odejść z pracy jeśli będzie kolidowała z planami wypoczynkowymi. To tylko kilka z „łatek” jakie pracodawcy przypięli pokoleniu Zet, gdy jego forpoczty wchodziły na rynek pracy. Dziś najstarsi przedstawiciele tego pokolenia kończą 30-lat, a ich priorytety wydają się ewoluować.
JB
Fot. pixabay.com