„Z wielkim smutkiem rodzina legendarnego wibrafonisty, kompozytora i producenta Roya Ayersa informuje o jego śmierci. Zmarł 4 marca 2025 roku w Nowym Jorku po długiej chorobie. Był niezwykle wpływowym i pożądanym współpracownikiem w branży muzycznej” – przekazano na oficjalnym profilu artysty.
„Przeżył piękne 84 lata i będzie nam go bardzo brakować” – dodała rodzina, jednocześnie prosząc o uszanowanie ich prywatności w tym czasie.
Urodzony w 1940 roku Roy Ayers od początku otoczony był dźwiękami, dzięki umuzykalnionej rodzinie. Tata grał na perkusji, a mama na pianinie. Wychowywał się w dzielnicy South Park w Los Angeles, co pomogło mu chłonąć brzmienia afroamerykańskie. W wieku 17 lat rozpoczął naukę gry na wibrafonie, co wiele lat później stało się jego znakiem firmowym.
Roy rozpoczynał o muzyki jazzowej, a następnie komponował i produkował brzmienia fusion-jazz, soul i funk.
Najbardziej zasłynął wydając singiel „Everybody Loves the Sunshine”, który jest jednym z najczęściej samplowanych utworów w muzyce hip-hopowej.
Zachęcamy do sprawdzenia fenomenalnego występu Roy’a Ayersa w ramach projektu NPR Music Tiny Desk.
AT
Fot. Werner Nieke, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons