Nawet 10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który we Włodawie próbował podpalić stację paliw. Mogło się to skończyć jej wybuchem, ale zawiodła zapalniczka.
O szczegółach mówi aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej policji.
– Na stację przyszedł starszy mężczyzna, który podszedł do dystrybutora i za pomocą pistoletu do tankowania rozlał benzynę. Następnie wziął zapalniczkę, odpalił ją i rzucił na rozlaną ciecz. Na szczęście do podpalenia nie doszło z uwagi na wygaśniecie i nie zainicjowanie płomienia przez zapalniczkę. Mężczyzna po całym zajściu opuścił teren stacji. Policjanci ustalili i zatrzymali 78-latka przy jednej z włodawskich ulic. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania sprowadzenia zdarzenia niebezpiecznego.
Mężczyzna trafił do tymczasowego aresztu na trzy miesiące. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
RyK / opr. AKos / PrzeG
Fot. KPP Włodawa