Bohaterem odcinka w cyklu „Do-powiedzenia” będzie Ad Reinhardt. Opowie o nim dr Edyta Frelik. Czy sztukę da się całkowicie oddzielić od życia? Czemu miałoby to służyć? I czy Ad Reinhardt (1913-1967) naprawdę wierzył, że jest to możliwe? Jego geometryczne abstrakcje, które artysta przez lata poddawał systematycznej i rygorystycznej puryfikacji, ostatecznie redukując kształt oraz kolor do czarnego kwadratu o znormalizowanych wymiarach, wzbudzały tak wiele emocji, że w latach 60-tych dwudziestego wieku w galeriach amerykańskich i francuskich dochodziło nawet do fizycznych ataków na płótna artysty. A przecież jego czarne kwadraty, stanowiące cykl obrazów wyjątkowy w historii sztuki pod względem intencji, techniki wykonania i efektu, miały być pozbawione wszelkiej treści i wolne od jakiegokolwiek komentarza na jakikolwiek temat. Miały dostarczać wyłącznie wyrafinowanego, czystego przeżycia estetycznego, ostatecznego przeżycia „sztuki-jako-sztuki”, za którym nie kryje się już nic, czego możemy doświadczyć. Wymóg koncentracji uwagi i jednoczesnego uwolnienia umysłu od uprzedzeń i oczekiwań sprawia, że pisarstwo malarza jest równie trudne w odbiorze co jego obrazy. Jego krytycznego odczytania podjęła się Edyta Frelik, której tekst o Reinhardtcie w 2013 roku wygrał konkurs na najlepszy esej o sztuce amerykańskiej powstały poza Stanami Zjednoczonymi.
Aleksander Wójtowicz opublikował książkę „Energie Reflektora. Awangarda lubelska t.1 (1923-1931)”. Jak pisze prof. Joanna Orska: „ uzyskujemy nie tylko skrupulatnie zrekonstruowaną historię czasopisma, które wychodziło w Lublinie w latach dwudziestych – wraz z opisem wydającej je grupy, której trzon stanowili Józef Czechowicz, Stanisław Grędziński, Konrad Bielski, Wacław Gralewski oraz Czesław Bobrowski. Poznajemy także zaplecze potrzebne do zrozumienia relacji łączących lubelskich twórców – ze sobą nawzajem i z literackim światem. O książce porozmawiamy z autorem.
Sejm ustanowił rok 2025 Rokiem Stefana Żeromskiego z okazji 100. rocznicy jego śmierci. Wrócimy do audycji, którą kilkadziesiąt lat temu nagrał z osobami pamiętającymi Żeromskiego i Prusa w Nałęczowie Zbigniew Stepek. Zbigniew Stepek od 1956 roku był dziennikarzem Radia Lublin. Realizował audycje literackie, felietony, kroniki kulturalne, magazyny, słuchowiska i reportaże. Był alpinistę. Zginął 17.08.1973 roku w Himalajach.
W 435 słuchowiska „Bazarek” na stół trafiają kiszone rydze, a na głowę krzesło bukowe gięte.
Fot. Magdalena Krasuska