Lubelscy terytorialsi przeszli szkolenie z hipotermii. Adepci nauczyli się nie tylko rozpoznawania i przeciwdziałania wychłodzeniu organizmu, ale także udzielania pierwszej pomocy, autoratownictwa w sytuacji skrajnej hipotermii, czy też technik survivalu. Wszystko to pod okiem Piotra Marczewskiego – doświadczonego specjalisty survivalu, rekordzisty Guinnessa i instruktora 10.00 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
To jedno z najbardziej wymagających szkoleń w historii lubelskiej brygady. Zajęcia praktyczne rozpoczęły się od zaskoczenia – żołnierzom zabrano żywność i zbędne wyposażenie pozostawiając jedynie wodę, dodatkowy mundur, bieliznę, śpiwór i zestawy survivalowe. Wszyscy uczestnicy zaczęli od zamoczenia butów, aby w praktyce przećwiczyć techniki przeciwdziałania „okopowej stopie”. Od tego zadania, spędzili ponad 24 godziny, pokonując blisko 30 kilometrów marszem w kompletnie przemoczonych butach.
Następnie wszyscy na 15 minut weszli do wody. Podczas pierwszej próby żołnierze kilkukrotnie musieli całkowicie się zanurzyć i na własnej skórze przekonali się, jaki wpływ ma wyziębienie organizmu na logiczne myślenie, percepcję i nastrój. Po wyjściu mogli ogrzać się jedynie w śpiworach.
EwKa / opr. LisA
Fot. 2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej / nadesłane