Od miesiąca nie działa oświetlenie uliczne na części osiedla w Rakowiskach w powiecie bialskim. Powód? Gmina, do której należy obsługa i konserwacja latarni miała problemy z lokalizacją awarii, czyli uszkodzonego kabla.
CZYTAJ: „Dobrze jest się zmęczyć”. Hyrox wchodzi na sportowe salony!
W sprawie naprawy oświetlenia ulicznego interweniował w gminie radny gminy Biała Podlaska a zarazem mieszkaniec Rakowisk, Dariusz Plażuk. – Sytuacja wygląda w ten sposób, że mieszkańcy interweniują. Od miesiąca mam po kilka telefonów codziennie, że na osiedlu jest brak oświetlenia. Przejechałem, sprawdziłem – na 11 ulicach jest ciemno, nie palą się latarnie.
„Jest niebezpiecznie!”
– Jest tragicznie – mówią mieszkańcy osiedla. – Nie można drzwi otworzyć bez latarki. Chodzę w odblaskach, a teraz na dodatek muszę ze sobą nosić latarkę. Jest niebezpiecznie. Pracuje do godz. 19:00, wracam z pracy jest ciemno. Dla mnie to jest śmieszne, kiedy dzwonie do gminy i słyszę, że gdzieś jest awaria, nie wiemy gdzie, szukamy jej. Proszę uzbroić się w cierpliwość. Bardzo to utrudnia życie. Rozumiem jak gdyby to nie paliło się latem, ale to jest okres, gdzie wcześnie zapada zmierzch. Jest zagrożenie bezpieczeństwa dla pieszych jak i dla ruchu drogowego. Tutaj nie ma chodnika i ten pieszy nie ma gdzie zejść. Któregoś dnia widzieliśmy kilku panów, którzy szukali, ale po ich próbach naprawy, to więcej lamp nie świeci niż świeciło.
– Jak jestem 26 lat radnym, to były różne awarie. Nie było 2 dni, do tygodnia może nie być, ale żeby miesiąc już minął i dalej nic się nie zmieniło? To dla mnie to jest chore. Ja bym takiego konserwatora z gminy dzisiaj zwolnił za takie niechlujstwo – dodaje Plażuk.
Kiedy oświetlenie zacznie działać?
Jak to możliwe, że poszukiwanie lokalizacji awarii trwa ponad miesiąc? – Pierwszego dnia kiedy dostaliśmy zgłoszenie – to jest niespełna miesiąc temu – podjęliśmy interwencyjną próbę naprawy – mówi wójt gminy Biała Podlaska, Konrad Gąsiorowski. – Od tamtego czasu wykonawca cały czas poszukuje miejsca. Na chwilę obecną wiem, że znalazł miejsce usterki, do której doszło najprawdopodobniej przez prywatna osobę. Teraz ustalamy czy ta osoba miała zgodę na wejście w pas drogowy podczas wykonywania zjazdu z drogi na własną posesje. To jest jedna usterka. Drugiej w dalszym ciągu poszukujemy. Lokalizacja w przybliżonym miejscu jest ustalona. Jeśli chodzi o sama technologię, technikę znalezienia usterki to musimy wiedzieć, że kabel schowany jest w ziemię, nie jest widoczny, stąd taki czas. Wykonawca nie możemy namierzyć usterki, jeśli obwód jest zamknięty, jeśli prąd płynie to urządzenie, które poszukuje usterki, nie wykaże przerwania. Ten kabel musi się wypalić. Z dzisiejszej rozmowy z wykonawcą wynika, że wedle jego wiedzy i obliczeń kabel ten powinien dzisiaj się wypalić i już jutro oświetlenie powinno być sprawne.
CZYTAJ: Kilkadziesiąt osób każdego dnia. Liczba zaginięć szokuje
Czy zgodnie z zapowiedzią wójta oświetlenie uliczne będzie od jutra sprawne? Na pewno to sprawdzimy.
Oświetlenie uliczne w Rakowiskach, które uległo awarii jest oświetleniem typu LED.
Dodajmy, że znajdujące się w okolicach Białej Podlaskiej Rakowiska nazywane są sypialnią miasta. Mieszka tam ok. 2 tys. osób.
MaT / opr. AKos
Fot. nadesłane