Szlagierowo zapowiada się środowy (22.01) mecz Orlen Superligi piłkarek ręcznych, w którym MKS FunFloor Lublin zmierzy się z KPR-em Gminy Kobierzyce. Oba zespoły mają po 30 pkt – podobnie jak Zagłębie Lubin – i plasują się w czołowej trójce tabeli. To świadczy o wadze spotkania.
Rozgrywająca MKS-u Dominika Więckowska przyznaje, że lublinianki chcą zrewanżować się rywalkom za porażkę z pierwszej rundy: – Jest to jedyny zespół, który w tym sezonie w polskiej lidze nas pokonał. Mamy więc rachunki do wyrównania. Wierzę, że jako zespół jesteśmy lepsze. Kiedy przegrałyśmy z Kobierzycami przytrafiła nam się po prostu gorsza dyspozycja, a teraz pokażemy na co nas stać.
Trener Paweł Tetelewski liczy na to, że lublinianki przełamią niemoc z ostatnich meczów z „Kobierkami”: – Można powiedzieć, że nad tymi spotkaniami wisi jakaś klątwa. Ale trzeba zrobić wszystko, żeby ją przełamać.
Nie dziwią więc słowa obrotowej MKS-u Sylwii Matuszczyk: – W Kobierzycach zagrałyśmy bardzo słabo, więc myślę, że każda z nas mamy dużą dozę chęci zagrania dużo lepszego meczu i tak, żebyśmy były szczęśliwe po tym spotkaniu wygrywając go. Zespół z Kobierzyc to solidna marka na polskiej arenie. Dziewczyny grają ze sobą bardzo długo i to widać, to procentuje, ale my tanio skóry nie sprzedamy i na pewno będziemy gryzły ten parkiet, żeby wygrać to spotkanie, bo wiemy, że trzeba coś udowodnić.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30. Meldunki z hali Globus pojawią się w naszym programie.
Mamy dla Państwa podwójne bilety na ten mecz. Warunkiem jest prawidłowa odpowiedź na pytanie: Które z zawodniczek MKS-u w przeszłości grały w zespole z Kobierzyc? Odpowiedzi prosimy przesyłać mailem na adres sport@radiolublin.pl Pamiętamy też o podaniu swojego imienia i nazwiska
AR
Fot. archiwum