Na zniszczonych oponach i… bez prawa jazdy – teraz lokalnemu przewoźnikowi, który w Narodowe Święto Niepodległości postanowił wyjechać na drogę ciężarową lawetą grozi 12 tys. złotych kary.
11 listopada, w trakcie świątecznego zakazu ruchu dla pojazdów ciężarowych, przewoźnik podjął decyzję o przewiezieniu ciągnika rolniczego z Siemiatycz do Niska. Został zatrzymany przez inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie podczas rutynowej kontroli na drodze ekspresowej S19.
CZYTAJ: Znęcał się nad rodziną. Trzy miesiące spędzi w areszcie [ZDJĘCIA]
Kontrola techniczna wykazała, że opony pojazdu były w takim stanie, że stanowiły potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze. Ciągnik siodłowy nie posiadał badań technicznych a tachograf legalizacji. Dodatkowo, kierowca nie miał ważnego prawa jazdy, ponieważ jego uprawnienia wygasły w 2021 roku.
Sprawa trafi do Sądu Rejonowego w Lublinie.
TSpi/ opr. DySzcz
Fot. witd.lublin.pl