4 lata bezwzględnego pozbawienia wolności oraz zwrot skradzionych pieniędzy, czyli ponad 34 tysięcy złotych. Taki wyrok usłyszała 36-latka z powiatu puławskiego oskarżona o dwa napady na banki. Kobieta była wówczas w zaawansowanej ciąży.
CZYTAJ: Podejrzana o napady na banki dziś usłyszy zarzuty
– Sąd nie miał wątpliwości co do winny oskarżonej – mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie, sędzia Barbara Markowska. – Weszła zamaskowana do wskazanej placówki banku, a następnie trzymając w stronę pracownika ten nóż, zażądała wydania pieniędzy. W konsekwencji zostały one jej wydane. W drugim przypadku oskarżonej zarzucono podobne działanie. Po uprzednim wejściu na teren placówki banku, również zamaskowana i trzymając w stronę pracownika nóż i przystawiając go do szyi tej pokrzywdzonej, zażądała wydania pieniędzy.
CZYTAJ: Miała napaść na bank w Puławach i Kurowie. Dziś zatrzymała ją policja
Przypominamy, że do pierwszego napadu na Bank Spółdzielczy w Kurowie doszło w październiku, a do drugiego w listopadzie ubiegłego roku w Puławach.
Wyrok jest nieprawomocny.
MaTo / opr. AKos
Fot. archiwum RL