W województwie lubelskim termometry dziś (16.07) wskażą 35 stopni Celsjusza w cieniu. W czasie upałów szczególnie powinniśmy zadbać o nasze zdrowie.
– Nie jesteśmy przystosowani do tak ekstremalnych temperatur – uważa dr Agnieszka Krzyżewska z Katedry Hydrologii i Klimatologii UMCS. – Już właściwie mamy taki klimat jak w północnych Włoszech 70 lat temu. Ani nasze rolnictwo nie jest do tego przystosowane, ani rolnictwo, ani w ogóle my też nie jesteśmy przystosowani do takich wysokich temperatur. Jeżeli mamy bardzo wysokie temperatury w lecie to żeby się ochłodzić to powinniśmy poprzebywać przynajmniej parę godzin w klimatyzowanym pomieszczeniu. A w ilu procentach mieszkań w Lublinie mamy klimatyzację? W bardzo niewielu.
CZYTAJ: „Może być niebezpiecznie”. Burze nadciągają nad region
Upały pozostaną z nami do końca tygodnia. Eksperci radzą by pić przynajmniej dwa litry wody dziennie, unikać bezpośredniego słońca, nosić ochronę na głowę oraz odpowiednio chronić skórę.
– W wyniku zmian klimatu zjawiska pogodowe będą jeszcze bardziej ekstremalne – ocenia dr Agnieszka Krzyżewska. – Fale upałów będą dłuższe, burze będą nieco bardziej gwałtowne właśnie ze względu na to, że mamy większe różnice termiczne. Zwykle burze powstają na styku dwóch różnych mas powietrznych. Im większe różnice termiczne między nimi, tym bardziej gwałtowne te burze są. Dochodzi wtedy do gwałtowniejszych porywów wiatru, bardziej intensywnych opadów deszczu albo nawet gradu.
W Lubelskiem trwa fala upałów, którym towarzyszą ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega dziś przed burzami z gradem i silnym wiatrem. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że gwałtowne zjawiska pogodowe wystąpią od 13.00 na południu regionu. Może spaść nawet 55 litrów wody na mkw, a porywy wiatru osiągną 100 km/h.
RyK / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com