Wojewódzkie obchody Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej trwają w Borowie, w gminie Annopol.
– Polska wieś bardzo się angażowała podczas drugiej wojny światowej i poniosła wielkie straty w działaniach zbrojnych – mówi wicewojewoda lubelski, Andrzej Maj. – Jesteśmy tutaj w Borowie. W miejscu, gdzie była największa pacyfikacja. Tutaj za okolicznymi wioskami zginęło ponad 1200 osób 2 lutego 1944 roku. Naprawdę to zostawiło duże piętno. Sam pochodzę z tego powiatu i wiem, jak tu ludzie jeszcze żywo reagują na tę historię.
– Pierwsze symptomy patriotycznej postawy polskiego chłopa Niemcy mogli zobaczyć w 1920 roku, podczas walki z bolszewikami – mówi dyrektor lubelskiego oddziału IPN, Robert Derewenda. – W czasie okupacji Niemcy chcieli, aby wieś dzielnie pracowała na Trzecią Rzeszę, aby dostarczała kontyngenty. Natomiast nie spodziewali się aż takiej polskości na polskiej wsi, takiego przywiązania ogromnego do polskiej tradycji, kultury.
CZYTAJ: Prof. Stanisław Żerko: W sprawie reparacji Niemcy prezentują postawę cyniczną i brutalną
Poza uroczystą mszą świętą w programie obchodów jest prelekcja o pacyfikacji wsi polskich w powiecie kraśnickim oraz uroczysty apel przy mogile pomordowanych na cmentarzu parafialnym w Borowie.
Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej jest świętem państwowym, ustanowionym 29 września 2017 roku. Jest to hołd złożony mieszkańcom polskich wsi za ich patriotyczną postawę podczas II wojny światowej, kiedy wspierali oddziały polskiej partyzantki, włączali się w działania konspiracyjne oraz udzielali pomocy osobom ukrywającym się przed prześladowaniami.
RyK / opr. PrzeG
Fot. Magdalena Michalew