Europejscy i światowi przywódcy komentują wieczorną informację o wycofaniu się Joe Bidena z wyścigu o fotel prezydenta USA. Joe Biden poinformował o tym w mediach społecznościowych. Po ogłoszeniu rezygnacji z walki o reelekcję oświadczył, że popiera kandydaturę swojej wiceprezydent Kamali Harris w listopadowych wyborach.
Premier Donald Tusk napisał, że Joe Biden podejmował „trudne decyzje, dzięki którym Polska, Ameryka i świat były bezpieczniejsze, a demokracja i wolność silniejsze”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował Joe Bidenowi za wspieranie Ukrainy „dla walki o wolność”. We wpisie w mediach społecznościowych podkreślił, że szanuje „trudną, ale pokazującą siłę” decyzję dotychczasowego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
CZYTAJ: Joe Biden zrezygnował z kandydowania na urząd prezydenta. Poparł Kamalę Harris
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz na platformie X nazwał obecnego prezydenta USA swoim przyjacielem. „Joe Biden wiele osiągnął: dla swojego kraju, dla Europy, dla świata. Jego decyzja o rezygnacji z ponownego kandydowania zasługuje na szacunek” – skomentował szef niemieckiego rządu.
Szef rządu Wielkiej Brytanii Keir Starmer przekazał, że szanuje decyzję Joe Bidena. „Wiem, że tak jak robił to przez całą swoją niezwykłą karierę, podjął decyzję w oparciu o to, co uważa za najlepsze dla narodu amerykańskiego” – napisał na platformie X.
Izraelski minister obrony narodowej Joav Galant podziękował Bidenowi za jego „niezachwiane wsparcia dla Izraela na przestrzeni lat”. Podkreślił, że jest wdzięczny za wzajemną współpracę.
Premier Kanady Justin Trudeau również podziękował prezydentowi USA za jego polityczną działalność. „To wspaniały człowiek i we wszystkim, co robi, kieruje się miłością do swojego kraju. Jako prezydent jest partnerem Kanadyjczyków – i prawdziwym przyjacielem” – napisał w mediach społecznościowych szef kanadyjskiego rządu.
CZYTAJ: Joe Biden rezygnuje z kandydowania na prezydenta. Kamala Harris zabrała głos
Rezygnację Joe Bidena z walki o reelekcję premier Japonii Fumio Kishida ocenił jako dobrą decyzję. „Sojusz Japonii i USA jest kamieniem węgielnym dyplomacji i bezpieczeństwa naszego kraju, więc będziemy uważnie monitorować sytuację” – dodał japoński szef rządu.
Australijski premier Anthony Albanese dziękował Joe Bidenowi za jego przywództwo. „Sojusz Australia-USA był silniejszy dzięki naszemu wspólnemu zaangażowaniu na rzecz wartości demokratycznych, bezpieczeństwa międzynarodowego, dobrobytu gospodarczego i działań klimatycznych, a także na rzecz przyszłych pokoleń” – zaznaczył szef australijskiego rządu.
Z kolei prezydent Wenezueli Nicolas Maduro stwierdził, że Biden podjął „rozsądną i właściwą decyzję”. „Priorytetem jest dla niego rodzina i zdrowie. Zdał sobie sprawę, że w tym wieku i przy osłabionym zdrowiu nie może przejąć sterów swojego kraju, a co dopiero kandydować na prezydenta” – ocenił Maduro.
CZYTAJ: Amerykaniści o decyzji Joe Bidena
Informację z Waszyngtonu skomentowała również Rosja. „Do wyborów pozostały jeszcze cztery miesiące. To długi czas, w którym wiele może się zmienić. Musimy zwracać uwagę, śledzić, co się wydarzy i zajmować się naszymi sprawami” – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Były prezydent USA Barack Obama pochwalił Joe Bidena za wycofanie się z wyścigu o urząd prezydenta USA. „Przywrócił pozycję Ameryki na świecie, ożywił NATO i zmobilizował świat do przeciwstawienia się rosyjskiej agresji na Ukrainie” – podkreślił Barack Obama. Z kolei republikańscy przywódcy ocenili, że Joe Biden nie nadaje się do pełnienia urzędu prezydenta.
IAR / RL / opr. WM
Fot. EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON Dostawca: PAP/EPA