9 tys. zł mandatu i 42 punkty karne ma na swoim koncie 35-latek, bo uciekał quadem przed policją ulicami Parczewa łamiąc przepisy. Mężczyzna stracił też prawo jazdy, a za niezatrzymanie się do kontroli grozi mu 5 lat więzienia.
Policjanci na ul. Kolejowej zauważyli quada bez tablic rejestracyjnych. Postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca, zamiast się zatrzymać, zaczął uciekać. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg wzywając posiłki.
CZYTAJ: Ciężarówka w rowie. Poważne utrudnienia na ekspresówce [ZDJĘCIA]
Kierowca quada uciekając nie sygnalizował żadnych manewrów. Wjechał na chodnik i jechał al. Jana Pawła II w kierunku ul. Polnej. W pewnym momencie 35-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przód oznakowanego radiowozu. Mundurowi wybiegli i obezwładnili mężczyznę.
Zatrzymany nie odniósł obrażeń, był trzeźwy. Okazało się, że czterokołowiec nie jest dopuszczony do ruchu oraz nie posiada ważnego ubezpieczenia OC. Z kolei kierowca podczas ucieczki uszkodził radiowóz i znaki drogowe.
O dalszym losie nieodpowiedzialnego 35-latka zdecyduje sąd.
RyK / opr. PrzeG
Fot. KPP Parczew