Zmarł Michał Hochman – legenda lubelskiej sceny muzycznej lat 60., laureat wielu przeglądów muzycznych, a także wykonawca „Konika na biegunach”.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Koncert Michała Hochmana
– Będzie mi go bardzo brakowało – mówi muzyk, instrumentalista i przyjaciel Michała Hochmana, Janusz Karpiński. – Był ciepłym, miłym człowiekiem. Znaliśmy się bardzo długo, od liceum Zamojskiego. Pierwszy raz go zobaczyłem jak śpiewał „Dianę” w radiowęźle szkolnym. będzie mi brakowało Michała, przyjaciela, bo był ckliwy zawsze. Mieliśmy dużo późniejszych spotkań.
Michał Hochman urodził się w 1944 roku w Isyk-kulu koło Omska, na terenie ówczesnego ZSRR (obecnie Rosja). Rodzice Michała Hochmana pochodzili z podlubelskich miejscowości Piaski i Siedliszcze.
Ukończył Liceum im. Jana Zamoyskiego w Lublinie. Następnie studiował geografię na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
POSŁUCHAJ: 06.01.2020 Reportaż Moniki Malec „Moja wędrówka”
Od wczesnych lat młodzieńczych Michała Hochmana fascynowała muzyka amerykańska. Śpiewał i grał na gitarze. Jego kariera zaczęła nabierać tempa w połowie lat 60. Był finalistą Konkursu Piosenki Studenckiej w Krakowie w 1965 roku.
Ostatnie spotkanie z Michaelem Hochmanem w Radiu Lublin
W 1968 wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Zmarł w wieku 80 lat.
MaTo / Brama Grodzka / opr. PrzeG
Fot. Iwona Burdzanowska/ archiwum