Najbliższe wybory do Europarlamentu zdecydują o pozycji Polski w Unii Europejskiej – mówiła w porannej rozmowie Radia Lublin „jedynka” na listach KO posłanka Marta Wcisło.
– Za pozycję Polski w Unii przez ostatnie 8 lat odpowiadał rząd Prawa i Sprawiedliwości – mówiła posłanka Wcisło. – Kandydaci PiS kandydują do Parlamentu Europejskiego, po to, żeby ten parlament od środka rozwalać. Nie zbudujemy silnej pozycji naszego kraju, jeżeli będziemy się ze wszystkimi kłócić. Trzeba usiąść do stołu i rozmawiać o interesach Polek i Polaków, tak jak rząd Donalda Tuska usiadł i rozmawiał o sprawach rolników. Dzięki tym rozmowom dziś zapisy Zielonego Ładu są zmienione, m.in. ugorowanie i wiele innych rzeczy, o które walczyli rolnicy. Zatem – rozmowa i współpraca.
Posłanka wypowiedziała się także na temat działania Funduszu Sprawiedliwości.
– Instytucje państwa powinny sprawdzić, jak za rządów Zjednoczonej Prawicy działał Fundusz Sprawiedliwości – nie ma wątpliwości Marta Wcisło.
W ubiegłą środę były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości Tomasz Mraz ujawnił, że większość konkursów w ramach tego funduszu była prowadzona w nierzetelny sposób. Z doniesień medialnych wynika, że Mraz przez niemal dwa lata nagrywał kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości za czasów rządów PiS.
– Dla mnie to, co słyszałam na taśmach, jest wiarygodne – mówi posłanka Marta Wcisło. – Na masową skalę został stworzony system wyprowadzania publicznych pieniędzy, które miały służyć ofiarom przemocy na rzeczy, które absolutnie nie przyczyniły się do pomocy tym osobom, chociażby zakup Pegasusa. Za pieniądze, które miały służyć ofiarom przemocy, kupiono narzędzie, które generowało nieprawidłowości. Mało tego, 260 milionów złotych trafiło do różnych organizacji, instytucji związanych z działaczami PiS.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zapowiedział, że dzisiaj (27.05) rozpocznie się kontrola Funduszu Sprawiedliwości.
Cała rozmowa w materiale wideo:
TSpi / opr. LisA
Fot. RL