Niedosyt na Arenie Lublin. W 29. kolejce Fortuna 1 ligi Motor Lublin zremisował z Chrobrym Głogów 1:1.
Mecz ledwo się rozpoczął, a kibice gospodarzy już fetowali bramkę swojej drużyny. W 3. minucie dośrodkowanie Bartosza Wolskiego celnym strzałem głową wykończył Samuel Mraz. Motor poszedł za ciosem. Dobrze w bramce gości spisywał się jednak Dawid Węglarz, broniąc uderzenia Piotra Ceglarza czy Samuela Mraza. Nastawieni na kontrę goście pod bramką żółto-biało-niebieskich bywali z rzadka, ale też mieli swoje okazje, których nie wykorzystali Mateusz Ozimek czy Robert Mandrysz.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a po wznowieniu gry gości przy życiu utrzymały dwie kolejne skuteczne interwencje Węglarza po strzałach Mraza. Niewykorzystane sytuacje Motoru zemściły się w 63. minucie. Strzałem z ostrego kąta Łukasza Budziłka pokonał Paweł Tupaj. Po stracie gola lubelski zespół ruszył znów do ataku. Dwukrotnie bliski szczęścia był Przemysław Szarek, a próbę Wełniaka zatrzymał Węglarz. To chyba właśnie temu zawodnikowi goście z Głogowa zawdzięczają remis, bo choć Motor próbował i w samej końcówce stwarzał okazje do zdobycia gola, to jednak ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Niepocieszony po końcowym gwizdku był obrońca Motoru Filip Wójcik.
Motor ma 46 punktów i wypadł poza strefę barażową. W następnym spotkaniu – w poniedziałek 29 kwietnia – lubelski zespół na wyjeździe zmierzy się z Odrą Opole.
JK
Fot. Wojciech Szubartowski