Zmarł jeden z uczniów rannych w strzelaninie, do której doszło rano w szkole w Finlandii. Dwóch 12-letnich uczniów w stanie ciężkim przebywa w szpitalu. Sprawca – również 12-latek – został zatrzymany.
Policja informuje, że broń użyta w strzelaninie należała do krewnego nastolatka. Nie jest znany motyw działania sprawcy.
Do strzelaniny doszło rano w szkole podstawowej na przedmieściach Helsinek. Dyrekcja szkoły zapewnia, że nie ma już zagrożenia, a placówkę otacza kordon funkcjonariuszy policji.
CZYTAJ: 7 wolontariuszy zginęło w Strefie Gazy. Wśród nich Polak
Sprawca to uczeń tej samej szkoły. Po strzelaninie uciekł pieszo i został złapany przez funkcjonariuszy w innej dzielnicy stolicy Finlandii. Trafił do aresztu. Zatrzymanie przebiegło spokojnie.
To nie pierwsza strzelanina w szkole w tym kraju. W 2007 roku jeden z uczniów zastrzelił sześciu kolegów, pielęgniarkę szkolną i dyrektora w szkole średniej Jokela niedaleko Helsinek. Rok później inny uczeń otworzył ogień w szkole zawodowej w Kauhajoki, w północno-zachodniej Finlandii. Zabił dziewięciu kolegów i jednego pracownika szkoły.
Po tych strzelaninach Finlandia zaostrzyła przepisy dotyczące posiadania broni. Od 2010 roku wszystkie osoby, które chcą dostać pozwolenie na broń, muszą zaliczyć test umiejętności. Podniesiono także limit wieku dla posiadaczy broni – z 18 do 20 lat. W pięciomilionowej Finlandii popularne jest polowanie i strzelectwo sportowe. Pistolety ma ponad 400 tysięcy Finów. Szacuje się, że w użyciu jest ponad półtora miliona licencjonowanej broni palnej.
IAR / RL / opr. LisA / ToMa
Fot. PAP/EPA/KIMMO BRANDT