Mieszkańcy regionu oddają krew podczas terenowych akcji honorowego krwiodawstwa. Najbardziej potrzebna jest krew grup ARh- oraz 0Rh-.
W Lublinie ambulans do poboru krwi zaparkował przy kościele pod wezwaniem Świętej Rodziny.
– Zobaczyłem na stronie internetowej Regionalnego Centrum, że kończą się zapasy mojej grupy krwi, dlatego tu przyszedłem – mówi krwiodawca Piotr Kowalski. – Ja jestem krwiodawcą już od dość dawna, więc oddaję krew regularnie co 3 miesiące. W większości oddaję właśnie w takich miejscach i w takich momentach, bo w trakcie tygodnia pracy nie bardzo się da. Natomiast w sobotę lub niedzielę w takim autobusie to bardzo pozytywne.
Akcję zorganizował Klub Honorowych Dawców Krwi PCK im. Krzysztofa Skublewskiego przy MPK Lublin we współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.
CZYTAJ: Marzec miesiącem chorób ginekologicznych. Co warto wiedzieć? [ZDJĘCIA]
– Wychodzimy naprzeciw krwiodawcom, którzy nie mogą oddać krwi w dni powszednie – mówi sekretarz Klubu, Tadeusz Woźniak. – Krew ratuje życie, dlatego organizujemy właśnie te akcje terenowe, wyjazdowe, gdzie krwiodawcy nie mają możliwości oddać dni w tygodniu, to mają okazję oddać w dni wolne tak jak dzisiaj w niedzielę.
Dziś terenowe akcje krwiodawstwa odbywają się w 5 miejscach w regionie, poza Lublinem, akcje są prowadzone w Chełmie, Biszczy, Staninie oraz Siedliszczach.
MaK / opr. LisA
Fot. archiwum