Trener 1-ligowego Motoru Lublin Goncalo Feio uzyskał przed kilkoma dniami licencję UEFA Pro uprawniającą do prowadzenia drużyn na najwyższym poziomie w Polsce i Europie.
Szkoleniowiec zdradza, że zainteresowanie jego osobą jest duże, ale sam na razie nie myśli o zmianie klubu. – Trener Feio jest pożądany w Polsce i za granicą, kluby chcą trenera Feio. Chcę być tam, gdzie mnie chcą, a czuję, że w Motorze mnie chcą – piłkarze, ludzie, z którymi pracuję na co dzień, właściciel, kibice. Póki będę to czuł, chcę to oddawać z powrotem. Pewnie gdzie indziej mógłbym zarabiać więcej, pewnie mógłbym pracować w wyższych klasach rozgrywkowych. Wiem, że mnie na to stać. Zobaczymy, jak to się ułoży, ale w swoim życiu nie chcę reprezentować wielu klubów, tylko chcę zostawić swoje piętno w każdym klubie, w którym będę. Chcę być zapamiętany jako najlepszy trener w danym klubie. Tutaj za dosyć mocną konkurencję uważam trenera Wailgórę. Jeszcze trochę muszę zrobić, żeby dorównać jego osiągnięciom.
Na razie Feio jest związany z Motorem kontraktem do 30 czerwca bieżącego roku. Szkoleniowiec twierdzi jednak, że o nowej umowie z właścicielem i prezesem klubu Zbigniewem Jakubasem ma rozmawiać podczas najbliższego okienka reprezentacyjnego.
JK
Fot. archiwum