Zakaz zorganizowania protestu rolników na obwodnicy drogi krajowej nr 2 w Białej Podlaskiej wydał prezydent miasta. Wniosek o wydanie zgody na blokowanie obwodnicy w trzech miejscach – na skrzyżowaniach z ulicą Janowską, Warszawską i Aleją Jana Pawła – złożyły do urzędu miasta organizacje rolnicze.
CZYTAJ: Protesty na granicy z Ukrainą. Tworzą się kolejki TIR-ów
– Protest spowodowałby całkowity paraliż miasta i subregionu – mówi prezydent Michał Litwiniuk. – Codziennie, na każdym z tych skrzyżowań, przejeżdża od 10 do 20 tysięcy samochodów. Stoi kolejka tirów do granicy. Dzięki bardzo dobrej pracy służb, ta kolejka tirów nie jest ustawiona właśnie na długości drogi krajowej w przebiegu obwodnicy naszego miasta, ale jest po obu stronach naszego miasta. Czy wyobrażacie sobie państwo, że udałoby się zorganizować korytarz życia, gdy już w tej chwili część drogi jest zajęta przez tiry?
Wydany zakaz zorganizowania protestu rolnicy mogą zaskarżyć w sądzie.
CZYTAJ: Rolnicy znów zablokują drogi. Będzie wielki protest [MAPA, ZDJĘCIA]
Protest, o którego zgodę wnioskowali do miasta rolnicy, zaplanowano na siedem dni – od 20 do 26 marca. W przyszłą środę (20.03) rolnicy planują największą akcję protestacyjną w tym roku. Sparaliżowane mają zostać drogi w całym kraju, a także drogi wylotowe z większych miast. Blokady zapowiadane są także w Lubelskiem.
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. archiwum