Nową procedurę endoskopową wdrożył Wojskowy Szpital Kliniczny w Lublinie. Zabieg znosi na nawet pół roku dolegliwości bólowe u pacjentów z nowotworami trzustki.
Nowotwór trzustki jest bardzo agresywnym nowotworem. Najczęściej występuje u mężczyzn zazwyczaj w głowie tego narządu, z czym wiążą się specyficzne objawy takie jak dyskomfort, niechęć do jedzenia, okresowe lekkie dolegliwości bólowe, czasem promieniujące do pleców. Niestety symptomy pojawiają się bardzo późno i bardzo często choroba jest rozpoznawana w zaawansowanym stadium. Zazwyczaj na tym etapie można mówić tylko o leczeniu paliatywnym, które jest skupione na niwelowaniu dolegliwości bólowych oraz zwiększeniu komfortu życia pacjenta. Bardzo dobre efekty przynosi zabieg neurolizy splotu trzewnego, potocznie nazywanego splotem słonecznym.
– Roztworem stężonego alkoholu sterylnego uszkadzamy splot – tłumaczy dr n. med. Henryk Gomuła z Oddziału Gastroenterologii. – Ona zajmuje się unerwieniem współczulnym wątroby, trzustki, jelit, żołądka, nadnerczy i nerek. Przy chorobach nowotworowych, gdzie mamy bardzo duże dolegliwości bólowe, czasami pacjenci, mimo dużych dawek leków opioidowych, dalej odczuwają silne dolegliwości bólowe. Remedium na taki problem jest wtedy np. neuroliza, czyli zniszczenie tych nerwów. Możemy maksymalnie do pół roku znieść dolegliwości bólowe, uszkadzając te nerwy przy zabiegu endoskopowym, który wykonaliśmy pod kontrolą ultrasonografii.
CZYTAJ: Szefowa MZ: od 1 maja pigułka dzień po będzie dostępna bez recepty
Zabieg ten można bezpiecznie powtarzać w przeciwieństwie do zabiegów klasycznych. – Gdzie robiło się neurolizę, wbijając igłę przez plecy, pomiędzy przestrzeniami międzykręgowymi, przechodząc przez aortę tak jakby od drugiej strony, nie ze światła przewodu pokarmowego – było to obarczone dużą ilością powikłań, było to bardzo niebezpieczne i tutaj raczej odstępowano od częstych powtórzeń tych zabiegów. W przypadku endosonografii, czyli ultrasonografii endoskopowej, gdzie endoskop z głowicą ultrasonograficzną wprowadzamy przez przełyk do żołądka, mogę bezpiecznie pod kontrolą Dopplera zniszczyć ten splot, nie uszkadzając innych narządów. Jeśli chodzi o chorych z nowotworami złośliwymi trzustki, to tutaj jest to zabieg paliatywny. Powtarza się te zabiegi, ale niestety niewielokrotnie. Czas przeżycia chorych z nowotworem nie jest zbyt długi – dodaje dr n. med. Henryk Gomuła.
– Zabieg zwiększa komfort życia, pacjent może wyjść już 48 godzin po zabiegu bez dolegliwości bólowych – mówi specjalista chirurgii ogólnej, Paweł Szabat. – Pacjenci z nowotworami trzustki mają bardzo silne bóle. Wymagają one ogromnych ilości opioidów, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Mówimy tu o morfinie, o oksykodonie. To są leki, które zmniejszą dolegliwości bólowe, ale całkowicie ich nie wykluczają, a nieraz uniemożliwiają prawidłowe funkcjonowanie, normalne codzienne życie. Dla człowieka, któremu zostaje półtora roku życia, to pół roku życia bez bólu to jest naprawdę dużo, to jest 1/3 okresu, który mu został. Uważam, że szczególnie u pacjentów paliatywnych musimy iść w kierunku minimalizowania dolegliwości, żeby zapewnić im jak najlepszy komfort życia.
Prowadzone były badania, które opisywały stosowanie tej metody w nowotworach wątroby i pęcherzyka żółciowego, ale dolegliwości były znoszone w mniejszym stopniu. Najlepszy efekt uzyskuje się przy nowotworach trzonu i głowy trzustki.
Procedura nie wiąże się z dużym ryzykiem dla pacjenta.
LilKa / opr. AKos
Fot. pixabay.com