Większość unijnych krajów zatwierdziła wstępne porozumienie dotyczące dalszych redukcji emisji CO2 autobusów i ciężarówek. W grupie, która nie poparła tych regulacji, była Polska – ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
Uzgodnienia zaakceptowane przez negocjatorów unijnych instytucji przewidują, że do 2035 roku wszystkie autobusy miejskie będą bezemisyjne. Jeśli natomiast chodzi o ciężarówki, to ograniczenie emisji CO2 ma być 90-procentowe do 2040 roku. Tych proponowanych wysokich redukcji oprócz Polski nie poparły między innymi Czechy i Słowacja, a także Włochy i Szwecja.
CZYTAJ: Pakt migracyjny przyjęty przez ambasadorów UE. Polska była przeciw
Wątpliwości niektórych krajów wzbudził też tryb prac nad regulacjami, bo dziś, na ostatnim etapie, Niemcy zażądały zmian. Belgia, kierująca pracami Unii uległa i wpisała do preambuły możliwość wyłączenia spod regulacji silników spalinowych napędzanych paliwami neutralnymi, syntetycznymi. To kolejny raz, kiedy Niemcy, z powodu wewnętrznych sporów, powodują problemy na unijnych naradach i na ostatnim etapie wprowadzają zapisy, zmieniając ustalenia negocjatorów europejskich instytucji.
Teraz te zmienione uzgodnienia zostaną przesłane Parlamentowi Europejskiemu, którego zgoda jest konieczna, by przepisy weszły w życie.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. archiwum