Od soboty (06.01) 7 mieszkań w bloku przy ul. Zygmunta Augusta 26 w Lublinie nie miało ogrzewania i ciepłej wody. Awaria w bloku nie mogła być naprawiona wcześniej – bo jak mówią mieszkańcy – nie można było dodzwonić się do administracji, która powinna zgłosić problem.
– Pękła rura w stropie – mówi mieszkanka bloku Agnieszka Sałata. – I zakręcili ciepłą wodę. To byli ludzie z „Dźwigazu”. Nic więcej nie mogli zrobić, bo podobno nie mają takiej umowy ze spółdzielnią. Żeby naprawić tę awarię muszą mieć zgłoszenie ze spółdzielni, a od soboty nie dało się skontaktować ze spółdzielnią, bo wszystko było zamknięte. W poniedziałek też nie pracowali.
Film: Michał Winiarski
– Mieszkańcy mają już dzisiaj ogrzewanie – zapewnia prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Nowy Dom” w Lublinie, Dariusz Kocuń. – 8 stycznia był dniem wolnym, niemniej całodobowo jest informacja. Z tym głównym naszym serwisantem kontakt de facto był.
CZYTAJ: Od kilku dni bez ogrzewania i ciepłej wody. Administracja wciąż nie zgłosiła awarii
W przypadku awarii instalacji grzewczej należy skontaktować się z pogotowiem cieplnym pod numerem 993.
ŁuM / opr. PrzeG
Fot. Michał Winiarski