Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla 36-letniej Anny A. podejrzanej o dokonanie dwóch napadów na banki w powiecie puławskim. Kobieta jest w 8. miesiącu ciąży. Za kratkami, w warunkach szpitalnych, spędzi najbliższe trzy miesiące.
– O zastosowaniu tymczasowego aresztu zdecydowało między innymi: wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych podejrzanej czynów, ale nie tylko – mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie, sędzia Barbara Markowska. – Sąd wskazał także zagrożenie surową karą. Podkreślmy, że przestępstwo rozboju kwalifikowanego jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 do 20 lat. To zagrożenie w ocenie sądu sprawia, że podejrzana mogłaby przedsiębrać czynności zmierzające do uchylenia się od wykonywania takiej kary, a to zagrożenie sąd ocenił jako realne. Nadto podkreślił, że sposób jej działania wskazuje na to, że może ona stanowić zagrożenie dla innych osób.
Przypomnijmy, że do pierwszego napadu doszło pod koniec października w Banku Spółdzielczym w ścisłym centrum Kurowa. Zamaskowana kobieta sterroryzowała kasjerki i uciekła z gotówką. Do kolejnego doszło napadu, na oddział banku spółdzielczego w Puławach, doszło w ubiegły piątek (10.11). Kobieta, trzymając nóż zażądała od kasjerki pieniędzy, a potem uciekła.
CZYTAJ: Napadała na banki. Grozi jej do 20 lat więzienia
36-latkę zatrzymano w sobotę (11.11). W prokuraturze usłyszała dwa zarzuty rozboju z użyciem noża. Podejrzana – mieszkanka powiatu puławskiego – podczas przesłuchania przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia, które śledczy weryfikują. Prokuratura poinformowała, że 36-latka dokonała rozbojów, gdyż „potrzebowała pieniędzy”.
PAP / MaTo / opr. PrzeG / AKos
Fot. archiwum RL