Huk petard, krzyki, gwizdy i wycie policyjnych oraz strażackich syren wstrząsnęły w poniedziałek Rejowcem. Wielu mieszkańców było zaskoczonych i zdezorientowanych. I… oto chodziło. Bowiem w mieście zorganizowano ćwiczenia służb, których jednym z celów było zbadanie reakcji ludności na zagrożenie.
CZYTAJ: Tragiczne zderzenie. Kierowca zmarł w szpitalu [AKTUALIZACJA]
Jak informuje Urząd Miasta Rejowiec, w mieście zorganizowano zajęcia terenowe służb. Wzięli w nich udział przede wszystkim żołnierze 19 Chełmskiego Batalionu Zmechanizowanego, którzy współdziałali z policją i Ochotniczą Strażą Pożarną w Rejowcu. Jednym z elementów ćwiczeń był trening zwalczania zamieszek, spowodowanych przez agresywny tłum, który przeraził część społeczności gminy. W „tłumieniu demonstracji” brali udział policjanci i żołnierze. W ten sposób miano sprawdzić reakcję mieszkańców na sytuację kryzysową, która zazwyczaj pojawia się z zaskoczenia i o której początkowo nie wszystko wiadomo.
W czasie zajęć ćwiczono też ochronę ujęcia wody, a także mienia w sytuacji zagrożenia.
Drugim celem było ćwiczenie działania i współdziałania różnych służb wobec potencjalnego niebezpieczeństwa. Jak przekazał w oficjalnym komunikacie Urząd Miejski w Rejowcu: „Wojsko to służba, która nie skupia się tylko na zajęciach na placach ćwiczeń czy poligonach. Realizacja zadań przy współdziałaniu służb mundurowych w środowisku cywilnym jest trudna i wymagająca, a każdy trening podwyższa stopień wyszkolenia i pozwala na sprawniejszą reakcję na wszelkie zagrożenia”.
RL / opr. ToMa
Fot. Urząd Miejski w Rejowcu