Urodzona w 2011 roku Basia Mierzejewska z Lublina zajęła drugie miejsce w ogólnopolskim konkursie komiksowym z okazji 100. rocznicy urodzin Papcia Chmiela. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ jestem fanem komiksów Basi już od jakiegoś czasu, a ponadto uważam, że dzieciaki są przyszłością. Ich wrażliwość i niezależność to cechy, których często brak dorosłym autorom. Dlatego – gdyby ktoś mnie zapytał, czyje komiksy polecam sprawdzać – powiedziałbym, że Samanty Rosińskiej, Ani Szarugi czy właśnie Basi Mierzejewskiej.
CZYTAJ: Zwyciężyła w Pacanowie. Sukces 12-letniej rysowniczki z Lublina
Zaradna Baśka nie tylko przygotowała komiks na konkurs, ale też wydrukowała go metodą DIY w niewielkim nakładzie i rozdała koleżankom i kolegom. Ja też dostałem egzemplarz – i czuję się wyróżniony. Nie tylko dlatego, że otrzymałem to dzieło od autorki, ale przede wszystkim z powodu takiego, że jest to świetny komiks! Tytus, Romek i A’Tomek kontra sztuczna inteligencja to rzecz jasna wariacja na temat szlagierowej serii Papcia Chmiela. Na tych dziesięciu czarno-białych stronach Basi udało się oddać mistrzowi hołd w sposób niezwykle kreatywny – są znakomite powiedzonka, świetne dialogi, jest kolejny pojazd profesora T.Alenta, no i oczywiście ważny temat: jak na nasze życie i twórczość wpłynie lub wpływa sztuczna inteligencja – ten temat został zresztą pięknie i esencjonalnie przedstawiony na okładce zeszytu własnej produkcji. Jeśli chodzi o rysunki, Basia efektownie interpretuje postaci wymyślone przez Papcia, dając im jednocześnie coś od siebie. Co ciekawe, młoda artystka postawiła na własną kompozycję plansz i kadrowanie – nie ma więc w tej wersji Tytusa charakterystycznych czarnych ramek wędrujących po całej planszy.
Mam nadzieję, że ten komiks w wersji kolorowej trafi kiedyś do jakichś dzieł zebranych Basi Mierzejewskiej, z którymi będą mogli się zapoznać czytelnicy na całym świecie. Kibicuję!