Lato to nie jest dobry czas dla alergików. W lipcu pylą m.in. pokrzywa, trawy, komosa i lipa pospolita. Ich pyłki należą do tzw. alergenów wziewnych, które oddziałują głównie na układ oddechowy, rzadziej wywołują objawy skórne. Dodatkowo w tym roku mniej jest opadów deszczu, który „spłukiwał” pyłki.
Nie tylko osoby ze zdiagnozowaną alergią skarżą się na skutki ugryzienia przez owady – to nie tylko tak zwane „bąble”, ale również u niektórych miejsce ugryzienia staje się podpuchnięte i ciepłe, bąbel podchodzi płynem surowiczym, czasami pojawiają się zmiany ropne. Temat powróci w rozmowie z profesor Jolantą Pietraszek-Mamcarz, kierującą oddziałem alergologii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie.
O godzinie 8.15 zaprasza Ryszard Majewski.
Fot. PrzeG