Na kilka milionów złotych oszacowano wstępnie straty po pożarze fabryki opakowań foliowych w miejscowości Płonki w powiecie puławskim.
– Informacje o pożarze dostaliśmy około godziny 11.45, akcja gaśnicza trwała kilka godzin – mówi straszy brygadier Michał Badach z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. – Pożar miał miejsce w dwóch dużych halach o powierzchniach ponad 800 m2 i 600 m2. Wiele wskazuje na to, że do pożaru doszło na skutek awarii instalacji elektrycznej. Hale były konstrukcji stalowej, ściany wykonane z płyt warstwowych izolowanych pianką poliuretanową i to głównie ten materiał się palił. Było bardzo silne zadymienie. Akcja była trudna, bo w przypadku konstrukcji stalowych jest duże zagrożenie katastrofą budowlaną.
Na miejscu pracowało 30 strażaków. Akcja trwała ponad 3 godziny.
Podczas pożaru dym widoczny był z wielu kilometrów. Oprócz PSP ogień gasili również strażacy ochotnicy.
CZYTAJ TAKŻE: Ogień pojawił się w nocy. Tragiczny pożar budynku wielorodzinnego
MaTo / opr. KS
Fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Puławach