45 tys. zł straciła mieszkanka powiatu ryckiego, która uwierzyła oszustowi. Udawał on, że potrzebuje pieniędzy na uratowanie życia syna.
CZYTAJ: Tłumy na Lublinaliach. Nie obyło się bez kordonu policji
Pod koniec marca z 41-latką nawiązał internetowy kontakt mężczyzna podający się za obywatela Chorwacji. Po miesiącu poinformował, że wyjeżdża w podróż służbową do Australii. Jego niepełnoletni syn miał zostać w Grecji. Po jakimś czasie 41-latka otrzymała wiadomość ze „szkoły”, iż chłopiec przebywa w szpitalu i jego stan jest bardzo ciężki. Bez kosztownego leczenia dziecko miało umrzeć. Obywatel Chorwacji poprosił 41-latkę o pomoc – w sumie kobieta przelała na wskazane konta 45 tysięcy złotych.
W maju poprosiła o zwrot pieniędzy. Internetowy znajomy zapewnił, że to zrobi, ale chwilowo musi wylogować się z portalu społecznościowego i nie będzie przez jakiś czas miał z nią kontaktu. Kobieta wówczas nabrała podejrzeń, że może to być oszustwo i zgłosiła sprawę na policję.
PaSe / opr. AKos
Fot. pexels.com