Kilkumiesięczne przygotowania zaowocowały sukcesem – uczniowie Niepublicznej Szkoły Podstawowej „Skrzydła” w Lublinie mogą reprezentować Polskę w światowym finale Konkursu „Odyseja Umysłu” w Stanach Zjednoczonych.
Tworzymy, myślimy i marzymy
To program, który polega na tym, że dzieci i młodzież w drużynach do siedmiu osób kreatywnie rozwiązują jeden z pięciu problemów zadanych przez organizatorów.
CZYTAJ: Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej i Politechnika Lubelska będą współpracować
Dzieci ze „Skrzydeł”, które zdobyły wicemistrzostwa Polski cieszą się z sukcesu: – Największa frajdę sprawiło mi to, że mogliśmy wystąpić na scenie. Czułem się swobodnie. Cieszy mnie też to, że zdobyliśmy dużo punktów. To nowe doświadczenie, polepszenie swojego poziomu angielskiego, możliwość zwiedzenia nowego kontynentu i zobaczenia, jak jest w innych krajach, możliwość współpracy i zaprezentowania naszej pracy.
– To konkurs międzynarodowy – mówi Marika Jaśkowiak, nauczyciel języka hiszpańskiego w szkole „Skrzydła”. – Tworzymy, myślimy i marzymy – taka jest idea, która przyświeca „Odysei umysłu”. Dzieciaki uczą się kreatywnie myśleć, nieszablonowo rozwiązują problemy. Mają za zadanie wykonać spektakl – w każdym spektaklu jest jakiś problem do rozwiązania. Jesteśmy święcie przekonani, że konkurs rozwija umiejętności, które w aktualnym świecie są potrzebne dzieciakom. To nie tylko merytoryczna wiedza, a przede wszystkim współpraca w drużynie pod presją czasową.
– Zrobiliśmy przedstawienie o uszach, o dziadku, który stracił słuch – mówią uczniowie.
– Oprócz tego przedstawienia, polega to na przygotowaniu z drzewa balsa strukturki, która ma maksymalnie w naszej kategorii wiekowej 18 gram, wysokości 20,03 cm – mówi Piotr Kaczyński, trener grupy “Wyciasteczkowani”. – Ta strukturka musi zostać poddana obciążeniu. Wygrywa ta grupa, która jest w stanie nałożyć na nią największe obciążenie. To jest cały proces przygotowania. Przez te pół roku pracuję z młodzieżą nad zaprojektowaniem tej strukturki i uczeniu obciążania.
– Nauczyliśmy się, jak się ją wycina – mówi Adrian. – Trzeba było umieć matematykę i mieć cierpliwość, żeby w ogóle ją dokończyć.
Szkoła życia
– To dla nich szkoła życia – mówi Iga, trenerka drużyny “Odklejeni”. – Uczą się tego wszystkiego, co jest im potrzebne na co dzień, niezależnie od tego w czym są mocne, jakie mają talenty. Z drugiej strony to jest takie miejsce, w którym możemy odkryć mnóstwo talentów, swoich nowych umiejętności czy pasji, bo możemy się zetknąć z czymś, czego nigdy nie robiliśmy. Poprzez tworzenie scenografii, ustalanie ról czy wyzwania spontaniczne, w których dzieciaki dostają jakieś wezwanie do zrobienia na szybko, i to pokazuje jak dobrze ze sobą współpracują. Mają też olbrzymią przestrzeń do tego, żeby pierwszy raz wziąć do ręki wkrętarkę, użyć nożyka, młotka, coś zaplanować, żeby użyć komputera, arkusza kalkulacyjnego. To kompetencje, które przydadzą im się później w życiu.
– Nasze przedstawienie opowiadało o Brajanku, który przyszedł na staż do naszego laboratorium. I on miał brudne ręce – mówi Zuza.
Plany uczniów mogą pokrzyżować wysokie koszty wyjazdu
– Pierwszym etapem było przewrócenie przez piłeczkę kubeczka z grochem, który miał umyć ręce Brajankowi – mówi Pola. – To się nie udało, więc był drugi etap, czyli umycie rąk lizakiem jako mydłem, który podjeżdżał do góry. Trzecim etapem były szczotki, które się kręciły, czyli legotki. Czwartym była wyjeżdżająca chusteczka z pudełka od chusteczek.
– Jeżeli się zdecydujemy, to czeka nas przerobienie całego scenariusza, bo musimy wystąpić po angielsku – mówi Marika Jaśkowiak. – To kolejna umiejętność, którą musimy opracować z dzieciakami. Tam są bardzo abstrakcyjne treści, więc przed nami duża praca.
Finały rozpoczną się 23 maja. Plany uczniów mogą pokrzyżować wysokie koszty wyjazdu. Szkoła będzie poszukiwać sponsorów, w planach jest także zbiórka pieniędzy poprzez portal zrzutka.pl.
Możliwość reprezentowania Polski mają także uczniowie z Lubelskiej Szkoły Realnej, którzy zajęli pierwsze miejsce w III grupie wiekowej.
CZYTAJ: Chełm: 2 miliony zł na utworzenie Centrum Rozwoju Regionalnego
LilKa/ opr. DySzcz
Fot. Niepubliczna Szkoła Podstawowa “Skrzydła” w Lublinie/ FB