Pierwszy weekend z wiosenną temperaturą przyniósł wiele strat związanych z wypalaniem traw. Na terenie samej gminy Wilków doszło do dwóch pożarów.
W niedzielę w nocy (19.03) w miejscowości Dobre strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze suchej trawy. Godzinę wcześniej gasili też ogień na nieużytkach rolnych w miejscowości Polanówka.
CZYTAJ TAKŻE: Wypalanie traw to „mikrokatastrofa ekologiczna”. Zagraża przyrodzie, zwierzętom i ludziom
– Zagrożenie pożarowe jest wysokie i wcale nie maleje wraz z budzeniem się przyrody do życia. Statystyki pokazują, że wprawdzie najwięcej pożarów odnotowujemy w marcu i kwietniu, ale tak samo najbardziej „palnym” miesiącem jest maj – stwierdza Paweł Kurzyna z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
W trakcie pożarów bardzo zagrożone są zwierzęta. Tracą orientację, gubią się w dymie i nierzadko giną. Często są to osobniki bardzo młode albo wycieńczone w trakcie ucieczki. Są w takich sytuacjach bezbronne.
CZYTAJ TAKŻE: Rozpoczął się sezon na wypalanie traw. Są już pierwsze interwencje w regionie
RL / opr. KS
Fot. OSP KSRG Wólka Polanowska