Spory światopoglądowe służą w kampanii wyborczej największym partiom politycznym – mówił w Polskim Radiu Lublin dr Wojciech Maguś, politolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Jak podkreślił, polaryzacja sceny politycznej – gdzie dwa przeciwne obozy polityczne zajmują skrajne stanowiska, co rozpala silne emocje – jest narzędziem kampanii politycznej.
– Każda kampania wyborcza polegała na diagnozowaniu jakiegoś problemu, który pobudza emocje społeczne, ale to, co obserwujemy w ostatnim czasie jest takim elementem osłabiającym sferę publiczną, ponieważ agresja, emocje w wypowiedziach osób publicznych, polityków, ale także zwolenników, którzy poczuli się usprawiedliwieni do tego ostrego języka, często do inwektyw, do atakowania – tego typu zachowania nie powodują, że my w sferze publicznej możemy się różnić, ale jednak powinniśmy ze sobą rozmawiać. Spierać się na argumenty, a nie obrzucać inwektywami.
Jego zdaniem prowadzenie sporów światopoglądowych jest obecnie korzystniejsze dla partii rządzącej, ponieważ oddala od dyskusji na tematy związane np. z sytuacją gospodarczą czy wysoką inflacją.
Cała rozmowa w materiale wideo:
RCh/ opr. DySzcz
Fot. RL