Za dwa tygodnie wjechać na Stare Miasto w Lublinie będą mogły tylko osoby posiadające identyfikatory. Pozostali będą musieli liczyć się z kosztowym mandatem. Nad wszystkim będą czuwały kamery, które pierwsze nagrania zarejestrują 1 marca.
Kierowców będą rejestrować dwie kamery
Wjazdy na lubelskie Stare Miasto będą rejestrowane przez dwie kamery – jedna zainstalowana od strony ul. Noworybnej, a druga od Olejnej. O ich montaż zabiegali mieszkańcy, w tym przewodniczący rady dzielnicy Michał Makowski. – Mieszkańcy nie mają gdzie zaparkować swojego samochodu, pomimo tego, że wykupili stosowne uprawnienie. Wjeżdżały tu samochody niemające wjazdówek na Stare Miasto i zajmowały im miejsce. Turyści też skarżą się na liczbę samochodów, które są na Starym Mieście. Przeszkadzają im w robieniu zdjęć – mówi Michał Makowski.
Jacek Kucharczyk, komendant Straży Miejskiej w Lublinie, ostrzega kierowców – od 1 marca wjazd na Stare Miasto bez stosownego zezwolenia będzie kierowców słono kosztował. – Grozi mandat do 500 zł za zignorowanie znaku zakazu ruchu i zakazu wjazdu (mówimy tu o ul. Olejnej). Jest on również połączony z dopisaniem 8 punktów karnych każdemu kierowcy, który popełni wykroczenie. System umożliwia nam bezpośredni podgląd z kamer, z przekazaniem sygnału, że wjechał kierowca, który nie jest na liście osób uprawnionych. To już jest dalsza rola służb – policji czy straży miejskiej – by taki pojazd znaleźć – tłumaczy Jacek Kucharczyk.
Kto będzie mógł wjechać bez zezwolenia?
Zezwolenia nie będą musieli mieć zaopatrzeniowcy, którzy dowożą jedzenie do restauracji, ale – tak jak teraz – będzie to możliwe tylko w godzinach przedpołudniowych. Za wydawanie zezwoleń odpowiada Wydział Zarządzania Ruchem i Mobilnością, którym kieruje dyrektor Dariusz Działo. – Wydano 462 identyfikatory uprawniające do wjazdu na Stare Miasto, z tego 140 identyfikatorów to identyfikatory wydane mieszkańcom. Jeśli chodzi o przypadki jednostkowe, jak na przykład śluby, nie ma najmniejszego problemu. W Urzędzie Stanu Cywilnego wydajemy zezwolenie na wjazd na Stare Miasto na okres dwóch godzin.
Kamery zamiast słupków
Niektórzy zastanawiają się, czy zamiast kamer nie lepiej byłoby zainstalować na przykład słupki. – To niezbyt przyjemne uczucie, gdy są kamery i nas rejestrują. Przez słupki nie można przejechać, nie trzeba pilnować, kto wjechał, bo się po prostu nie da. A kamery wymagają więcej zachodu. Poza tym to pewien rodzaj inwigilacji – uważają mieszkanki.
Wiceprezydent Artur Szymczyk przyznaje, że takie rozwiązanie było brane pod uwagę. – Było to dużo droższe rozwiązanie. Tutaj koszt wyniósł bodajże 100 tysięcy złotych, natomiast według naszego rozeznania pojedynczy układ słupków byłby dwa razy droższy. Wybraliśmy wariant tańszy – tłumaczy Artur Szymczyk.
CZYTAJ: Koniec z wjazdem na Stare Miasto bez uprawnień? Kierowców skontrolują specjalne kamery
Kolejnym argumentem przemawiającym za instalacją kamer były kwestie bezpieczeństwa. Chodzi o możliwość wjazdu na Stare Miasto na przykład służb ratunkowych.
Środki na instalację kamer pochodzą z budżetu miasta. W roku 2022 strażnicy miejscy za nieuprawniony wjazd na teren Starego Miasta nałożyli 306 mandatów karnych.
FiKar / opr. WM
Fot. Filip Karman