Siódmy album Błażeja Króla pt. „W każdym (polskim) domu” już dziś, czyli dokładnie w dniu urodzin artysty pojawił się na rynku. Muzyk wraca w zupełnie nowej, nieznanej dotąd odsłonie.
Teksty pełne emocji i nieoczywistych metafor Błażej Król ubrał tym razem w retro popowe brzmienia, co zaowocowało stworzeniem refleksyjno-tanecznego krążka.
Artysta wprowadził słuchaczy do świata swojego nowego albumu singlem „Miałem już nie tańczyć”. Przedstawił wówczas nieoczywistą postać, w którą wciela się przy promocji tej płyty. Błażej staje się ułożonym 'everyman’em’ wspierającym rodziny w ich domowych obowiązkach, codziennych trudnościach i sukcesach. Zapewnia im swoją obecność, bliskość i troskę.
Ciąg dalszy losów tej postaci od dziś można zobaczyć w teledysku do „Nic nowego” – singla towarzyszącego premierze płyty. Wśród utworów promujących nadchodzący album znalazły się też „Przyszedłem tu…” z gościnnym udziałem Quebonafide oraz „10 lat”, w którym fani mogli usłyszeć wokal żony Błażeja – Iwony Król.
Na płycie „W każdym (polskim) domu” pojawi się również 10 nieznanych dotąd kawałków z gościnnym udziałem dwóch kultowych wykonawców polskiej sceny alternatywnej. Wszystkie napisał, skomponował i wyprodukował sam Błażej.
(źródło: Sony Music)